Mimo lęku

Okładka książki - osoba na rozciągniętej linie balansuje nad pływającymi rekinami. Na niebie dwie czerwone chmurki.

Susan Jeffers, Mimo lęku, Grupa Wydawnicza Foksal. Warszawa 2015.

Zbyt wielu z nas wydaje się szukać „na zewnątrz” czegoś, co uczyni nasze życie pełnym. Czujemy się wyalienowani, samotni i puści w środku. Nieważne, co robimy i co mamy, nigdy nie czujemy spełnienia. To uczucie pustki lub ogromnego osamotnienia jest dla nas wskazówką, że zeszliśmy z kursu i że musimy skorygować kierunek. Często uważamy, że korekta wymaga zmiany partnera, samochodu, pracy itp. Wcale tak nie jest. (s. 202)

Kto z nas nie odczuwa na co dzień niepokoju lub nie doświadczył w życiu momentów paraliżującego lęku? Z pewnością niewiele osób podniesie rękę, sygnalizując swoją wolność wobec doświadczenia oporu wobec tego, co nas otacza lub spotyka. Tak, lęk jest wyzwolony przez opór wobec rzeczywistości: czuję coś, czego nie chcę czuć i chcę się tego pozbyć; coś mnie spotyka, czego nie chcę; myślę, że zdarzy się coś, co jest dla mnie trudne, obce, niekorzystne. Paraliżuje mnie poczucie, że świat mi zagraża, że ja sam czy sama ma w sobie coś, czego nie chcę i czego chciałbym lub chciałabym się pozbyć. I tak nakręca się spirala lękowych objawów (fizycznych, emocjonalnych). Autorka pokazuje poziomy doświadczania lęku z centralnym przekonaniem, które często staje się naszym filtrem myślowym, że nie poradzimy sobie z tym, co przyniesie nam życie. Ten głos w naszej głowie, który możemy uznać za nasze myśli Autorka nazywa „Trajkotką” (inni autorzy posługują nie tu np. pojęciem wewnętrznego dyktatora). Trajkotka zniekształca obraz świata, wyprzedza doświadczenie, podpowiadając jak będzie, interpretując co się z nami dzieje i stanie w przyszłości. Czy Trajkotka mówi nam prawdę? 90% tego o co się martwimy nigdy się nie zdarza. A zatem Autorka pokazuje, jak cierpliwie budować swoje życie, mówiąc mu „TAK”. Brzmi poradnikowo i naiwnie? Być może, ale ta książka ma sobie bardzo czytelny program, który może stawać się podstaw mozolnego zmieniania schematów myślowych. Ona nie daje obietnicy, że wystarczy magiczne zaklęcie i lęk zniknie. Ale pokazuje kierunek, w którym warto podążać z dystansem wobec głosu, który chce nas zdominować swoimi półprawdami, kłamstewkami, asekuranctwem lub umniejszającą nas, fałszywą podpowiedzią, że nie poradzimy sobie z tym, co przyniesie kolejna chwila. A może warto spróbować ocenić to po fakcie? 

opracował:  dr hab. Arkadiusz Karwacki, prof. UMK

<<<wstecz

Uniwersytecki Ośrodek Wsparcia i Rozwoju Osobistego